14 listopada 1905 r. –  Consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore

Areszt w Będzinie

Więzienie w Będzinie zostało wybudowane przez zaborców rosyjskich przy dawnej ul. Mostowej 1, w miejscu, gdzie obecnie krzyżują się ulice Paryska i Aleja Kołłątaja. Na przełomie XIX i XX wieku w związku z uaktywnieniem się na ziemiach polskich różnych partii o zabarwieniu socjalistycznym i  socjaldemokratycznym,  trafiało do zakładu wielu działaczy, ludzi o radykalnych poglądach, walczących  m.in. o niepodległość Polski. W dużej mierze byli to także uczestnicy rewolucji robotniczej, która wybuchła w Królestwie Polskim w 1905 roku.

Powstanie będzińskiego więzienia zbiegło się w czasie z budową koszar dla 14 pułku kozaków dońskich. Została ona sfinansowana w całości przez Henryka Dietla, właściciela zakładów włókienniczych zlokalizowanych w pobliskim Sosnowcu. Duża jednostka wojskowa oraz zakład penitencjarny miały być manifestacją siły państwa rosyjskiego, które sprawowało nadzór na rzeszami zagłębiowskich robotników.   

 W dniu 11 września 1906 r. w więzieniu będzińskim zostali rozstrzelani czterej członkowie Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej. Byli to: Franciszek Supernak lat 21, Józef Bębas lat 20, Teofil Jędrusik lat 22 i Józef Zając lat 20. Zostali oni aresztowani kilkanaście dni wcześniej na terenie Sosnowca – Dańdówki. Rodziny zamordowanych zostały powiadomione o tym fakcie dopiero po ich pochowaniu na  cmentarzu parafii św. Trójcy przy ulicy Podzamcze 85 w Będzinie. Mogiła bojowców została otoczona opieką Stowarzyszenia Byłych Więźniów Politycznych Koło w Sosnowcu, które to w 1938 roku odsłoniło w tym miejscu pamiątkowy nagrobek. W ostatnich latach miejsce pochówku bohaterów narodowych zostało odnowione dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Będzina.

 W okresie międzywojennym w wwiezieniu tym osadzano m.in. członków Komunistycznej Partii Polski. Znalazł się tutaj późniejszy Prezydent RP Bolesław Bierut, który od sierpnia 1923 pracował w Robotniczej Spółdzielni Spożywców w Zagłębiu Dąbrowskim. Jednocześnie był członkiem egzekutywy Komitetu Okręgowego KPRP w Zagłębiu Dąbrowskim. Od 14 do 23 października 1923 był aresztowany i oddany pod nadzór Policji Państwowej. Ponownie aresztowany 15 listopada do 14 grudnia 1923 i zwolniony z powodu braku dowodów. Ponownie aresztowany 9 stycznia 1924. Zwolniony za kaucją 24 stycznia i uniewinniony przez Sąd Okręgowy 30 maja 1924.

Więzienie w Będzinie, 1926 r.

W latach II wojny światowej zakład przejęli hitlerowcy, a w latach 1945 – 1956 było to więzienie śledczo-karne, gdzie sowieci torturowali żołnierzy podziemia niepodległościowego.

Swój tymczasowy pobyt w więzieniu będzińskim opisał we wspomnieniach spisanych w 1943 r. w Londynie Jan Kwapiński, a właściwie Piotr Edmund Chałupka, pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego, jeden z działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej, członek Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej, uczestnik wielu akcji ekspropriacyjnych. Jan Kwapiński to jego fałszywe nazwisko, którym posługiwał się po aresztowaniu w trakcie jednej z takich akcji – napadu na sklep monopolowy we Włodowicach niedaleko Zawiercia. Trafił wówczas do więzienia w Będzinie i tak relacjonuje swój pobyt:

Tego samego dnia o godzinie 5 po południu zostałem przewieziony z Zawiercia do Będzina w asyście 15 kozaków. Cała ulica od więzienia aż do dworca w Zawierciu była obsadzona szpalerem kozaków. W Będzinie posadzono mnie do niewielkiej celi razem z kryminalistami. W celi tej siedziałem parę godzin. Złodziejom imponowało to, że pomimo bicia nikogo nie wsypałem. Miałem wśród nich ustaloną reputację mocnego człowieka. Reputacja ta szła za mną poprzez wszystkie więzienia. Muszę szczerze przyznać, że ludzie, z którymi spędziłem te parę godzin w jednej celi, okazywali mi dużo serca. Byli to znani bandyci z szajki, słynnego na całą b. gubernię Piotrkowską Krwawnika. Wyróżniał się wśród nich jeden, którego wszyscy niewolniczo słuchali; był to rosły, przystojny mężczyzna, prawa ręka swojego atamana, nazywał się Trocha. Przy jego pomocy zawiadomiłem organizację o moim aresztowaniu i miejscu pobytu. Na drugi dzień otrzymałem od miejscowych towarzyszy obiad i wszelką żywność do więzienia. Więzienie będzińskie słynne było z brudów i robactwa. Wszy będzińskie znane były na cały kraj jako „największe”, w celach brudno, w siennikach aż roiło się od robactwa. Zaraz po wprowadzeniu mnie do celi zażądałem siennika z nową słomą. Tak zwany „smotritiel” więzienia bał się tych bandytów – toteż zrobił wszystko, co oni chcieli. Otrzymałem dobry, nowy siennik, któryś z nich oddał mi swoją poduszkę. W ciągu nocy kilka razy dawano mi herbatę. Późno w nocy zasnąłem, obudziłem się ranem o świcie – ściślej biorąc, obudził mnie huk wystrzałów karabinowych – to rozstrzeliwali skazanych na mocy sądu wojenno-polowego na dziedzińcu więziennym!

Echa salw karabinowych na dziedzińcu więzienia wskazywały między innymi i mnie, że tuż za ścianą celi więziennej rozstrzygnie się mój los, tak samo jak tamtych, którzy już nie żyją! W parę dni później dowiedziałem się, że ludzie dochodzili do obłędu, zwłaszcza w tych celach, których okna wychodziły na tę część podwórka, gdzie mordowani ludzi.

… O godzinie 9-tej przeniesiono mnie do innej celi, a ponieważ byłem zupełnie bezwładny, dano mi małego żydka, „doliniarza” do obsługi. W godzinę później zjawił się u mnie dr Dyner, zbadał mnie szczegółowo, w czasie badania szeptem zapytał za co zostałem aresztowany. Powiedziałem, że jestem instruktorem bojówki, że złapano mnie na robocie. Później dowiedziałem się, że jemu zawdzięczam życie, albowiem dr Dyner, jako powiatowy lekarz wydał orzeczenie, że dni moje są policzone, że o własnych siłach nie mogę stać na nogach. Dzięki temu nie stanąłem natychmiast przed sądem polowym…”

Budynek więzienia został wyburzony w latach 70. XX w.

 

Areszt w Będzinie. Widok od strony Al. Kołłątaja, 1976 r.
1972 r.

Bibliografia:

Jan Kwapiński, Organizacja Bojowa. Katorga – Rewolucja Rosyjska. Z moich wspomnień 1904 -1 919, Londyn 1943

Słownik Biograficzny Polskiego Ruchu Robotniczego, Tom 3, Warszawa 1992


Opracowała: Anna Makarska. Materiały zebrał i ilustracjami opatrzył Arkadiusz Rybak.

Archiwum Miejsc Pamięci

Zawiercie – tablica upamiętniająca pokolenia mieszkańców Zawiercia i powiatu zawierciańskiego, którzy walczyli o niepodległość Ojczyzny.

Bądź na bieżąco

Newsletter

Chcesz dostawać od nas informacje o najnowszych wydarzeniach, wystawach i artykułach? Zapisz się!

Dziękujemy za zapisanie się do naszego newslettera

Skip to content