14 listopada 1905 r. –  Consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore

Kazimierz Srokowski

Kazimierz Srokowski urodził się 4 marca 1864 r. na terenie zwanym ówcześnie Huta Cynkowa pod Będzinem (obecnie Ksawera, dzielnica Będzina, wcześniej należąca do Dąbrowy Górniczej) w rodzinie urzędnika górniczego Ignacego Srokowskiego i Wandy z Pyzowskich. Ok. roku 1868 rodzina przeprowadziła się do budynku w kolonii Huty Bankowej. Po ukończeniu szkoły elementarnej Kazimierz uczęszczał do gimnazjum w Warszawie (od 1875 roku) i w Piotrkowie. Naukę kontynuował na uniwersytecie w Petersburgu, gdzie studiował matematykę, co pozwoliło mu po powrocie do Dąbrowy (1889) podjąć pracę jako nauczyciel w Szkole Górniczej, Gimnazjum Męskim im. Braci Śniadeckich (obecnie LO im. Waleriana Łukasińskiego), później także w będzińskiej Szkole Handlowej Zgromadzenia Kupców (obecnie LO im. Mikołaja Kopernika). Jednocześnie pracował jako buchalter w Towarzystwie Francusko-Rosyjskim. Kiedy w 1893 roku na III zjeździe przemysłowców górniczych w Królestwie Polskim (będącym próbą obejścia carskiego zakazu stowarzyszania się nierosyjskich przedsiębiorców) powołano stałą Radę Zjazdu, Srokowski stał się jej pierwszym  sekretarzem – funkcje tę pełnił zresztą aż do śmierci. 

W rodzinie otrzymał patriotyczne wychowanie: ojciec i jego brat byli uczestnikami Powstania Styczniowego a rodzinne tradycje walki o niepodległość sięgały co najmniej do czasów napoleońskich. Nic zatem dziwnego, że od najmłodszych lat angażował się w sprawy niepodległościowe i społeczne, bardziej jednak w duchu pracy organicznej. W ramach swojej działalności prowadził w roku 1894 m.in. bibliotekę, w ramach której na ulgowych warunkach wypożyczano książki dla górników. W prowadzonym przez siebie biurze gromadził także niedozwolona przez władze carskie literaturę. Zainteresowania piśmiennictwem i literaturą zaowocowały m.in. redagowaniem działu hutniczo-górniczego w „Przeglądzie Technicznym”. W 1903 roku dział ten usamodzielnił się w postaci wydawanego w dąbrowskiej drukarni St. Święckiego „Przeglądu Górniczego”, pierwszego polskiego czasopisma o tematyce górniczo-hutniczej. Innym przejawem tego rodzaju działalności oraz zainteresowań prawniczych było wydanie przez Kazimierza Srokowskiego pierwszego w Królestwie Polskim „Zbioru przepisów dotyczących prowadzenia robót górniczych…” (1912). Brał czynny udział w pracach Stowarzyszenia Polskich Inżynierów Górniczych i Hutniczych, będąc m.in. twórcą i skarbnikiem dąbrowskiego oddziału organizacji.

Wyznawane poglądy skłoniły go do wstąpienia w szeregi tajnej Ligi Narodowej (późniejszej endecji). Do działalności PPS i późniejszego ruchu legionowego odnosił się z pewną rezerwą, choć nigdy wrogością. Zgodnie z wychowaniem zajęty bardziej pracą u podstaw niż romantycznymi mrzonkami ideowców, interesował się głównie kształceniem społeczeństwa poprzez szerzenie oświaty (Stowarzyszenie „Biblioteka Dąbrowska”, Polska Macierz Szkolna, Towarzystwo Pomocy dla Biednych Chrześcijan, Dąbrowskie Towarzystwo Muzyczne i in.). Wydarzenia rewolucyjne 1905 roku przyczyniły się w jego przypadku do zaangażowania w rodzący się ruch sokoli – już jesienią założył pierwsze dąbrowskie „gniazda” Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, tworząc jednocześnie ich regulaminy i zostając wybranym na funkcję prezesa okręgu; działalność tę kontynuował także po roku 1906, kiedy władze carskie zakazały działalności tego rodzaju organizacji.

W obliczu wybuchu Wielkiej Wojny i opuszczenia obszaru Zagłębia przez armie i administracje rosyjską, Kazimierz Srokowski czynnie zaangażował się w powstanie nowych struktur mających zapewnić spokój i bezpieczeństwo w mieście i regionie. 27 lipca 1914 wziął udział w naradzie dąbrowskich przemysłowców i pracowników urzędu gminy w sprawie powołania Straży Obywatelskich. Trzy dni później delegaci miejscowych gniazd sokolich uznali za konieczne powołanie Straży w każdej miejscowości Zagłębia. Tajna działalność „Sokoła” skupiająca się na wychowaniu patriotycznym oraz ćwiczeniach o charakterze gimnastycznym, stała się dobra bazą dla powstających Straży. Okupacyjne władze austriackie uznały jednak z czasem działalność Straży jako zbyt niebezpieczna politycznie: 25 stycznia 1915 roku Srokowski został aresztowany i osadzony w obozie Drosdendorf, a 6 lutego Straż Obywatelska zakończyła swoja działalność. Niewykluczone, że powodem aresztowania był donos przeciwników politycznych.

Do Dąbrowy Górniczej Kazimierz Srokowski wrócił w czerwcu 1916 roku, niemal w ostatnich dniach istnienia gminy o charakterze wiejskim – 18 sierpnia tego roku rozkazem głównodowodzącego armią CK armią zostało utworzone miasto Dąbrowa (przymiotnik Górnicza do nazwy miasta dodano w okresie późniejszym). Pierwszym burmistrzem nowego organizmu został dąbrowski przedsiębiorca budowlany Edward Kosiński, a pierwszym przewodniczącym Rady Miejskiej Kazimierz Srokowski. Po kilku tygodniach urzędowania Kosiński zrezygnował z piastowanego urzędu a wybory (według nowej ordynacji wyborczej, na prezydenta zamiast burmistrza) wygrał socjalista Adam Piwowar. Mimo różnic światopoglądowych pierwszego prezydenta Dąbrowy Górniczej i przewodniczącego Rady Miejskiej ich współpraca przebiegała wręcz wzorowo i w sposób znaczący przyczyniła się do rozwoju miasta. W pierwszym okresie jego istnienia.

Funkcję przewodniczącego dąbrowskiej RM Srokowski pełnił aż do śmierci 22 maja 1924 roku, pochowany został na cmentarzu przy ul. 11 Listopada.

 

Sprawdź podobne artykuły

Pomóż nam stworzyć

kronikę wydarzeń bohaterów i miejsc!

Jeśli posiadasz w domowym archiwum zdjęcia, notki prasowe, czy inne materiały, którymi chciałbyś się z nami podzielić, śmiało – napisz do nas! Dołożysz swoją cegiełkę do wspaniałego przedsięwzięcia, które będzie służyć i edukować nas jeszcze przez wiele pokoleń.

Jeśli chcesz podzielić się z nami częścią swojej historii,
prześlij je za pomocą poniższego przycisku

Bądź na bieżąco

Newsletter

Chcesz dostawać od nas informacje o najnowszych wydarzeniach, wystawach i artykułach? Zapisz się!

Dziękujemy za przesłanie nam
swojej historii

Dziękujemy za zapisanie się do naszego newslettera

Skip to content